Uroczyste pożegnanie Absolwentów NLO
Trudno uwierzyć… dziś oficjalnie i w pełnej gali sali koncertowej Państwowej Szkoły Muzycznej w Pleszewie, pożegnaliśmy naszych pierwszych Absolwentów. Pełni wzruszenia uczestniczyliśmy w uroczystości przygotowanej przez wychowawczynię klasy III – panią Bernadetę Raś oraz uczniów klas I i II – z pięknymi przemówieniami, przesłaniem zarówno muzycznym jak i słownym do naszych Maturzystów. W gali uczestniczyli również zaproszeni goście, nauczyciele, rodzice oraz uczniowie szkoły.
Galę prowadzili: Kacper Peltz i Joanna Rutkowska, na scenie wystąpili: Paulina Godlewska, Maks Sadowski, Jeremi Wabiński, Adam Dąbkiewicz, Grzegorz Wilczyński, Eliza Florczak, Gabriela Raś, Paula Jagła, Ola Bruzi, Patrycja Wawrzyniak.
Głos zabrali pani Dyrektor Marta Mandziuk, wychowawczyni klasy III pani Bernadeta Raś, w imieniu Rady Rodziców – pani Izabela Sołtysiak, w imieniu Absolwentów – Weronika Rybak, w imieniu koleżanek i kolegów – Adam Błaszczak, którego przemówienie publikujemy poniżej. Głos zabrała również pani Karolina Domagalska nagradzając uczennice, które realizowały program tutorski oraz były aktywne w zespole aerobiku grupowego.
Na koniec wspaniały tort.
Tak niedawno rozpoczynaliśmy naszą wspólną drogę, niebawem wyruszacie w świat. Mamy nadzieję, że dzięki tej szkole – wyruszacie odważnie i z dobrym przygotowaniem. Jesteśmy z Was dumni!
Wystąpienie Adama Błaszczaka
Drodzy Absolwenci!
Widzę, że powaga tego dnia trochę Was przytłoczyła, dlatego jako Wasz młodszy kolega przypomnę Wam o pewnym bardzo istotnym fakcie. Otóż, jest to najprawdopodobniej długo długo wyczekiwany, wasz najpiękniejszy dzień w życiu. Spełniliście bowiem jedno ze swoich największych dziecięcych marzeń: nie będziecie musieli już nigdy więcej chodzić do szkoły (no przynajmniej jako uczniowie). Pomyślcie sobie o tym codziennym porannym wstawaniu, odrabianiu zadań domowych, kartkówkach, sprawdzianach czy wyczekiwaniu na obiad… Uśmiechnijcie się: mnie i ich czeka to jeszcze przez minimum rok. Jednak legenda głosi, że najlepsze lata to właśnie te spędzone w szkole średniej. A spędziliście ich tutaj prawie trzy. Przez ten czas nasze drogi splatały się wielokrotnie. Będąc gimnazjalistami, z zazdrością oglądaliśmy Was na zdjęciach i czytaliśmy o Was w gazetach. Kiedy przymierzaliśmy się do wyboru szkoły, z otwartymi ramionami zapraszaliście nas podczas drzwi otwartych. Zaraziliście nas waszym uśmiechem, pasjami, entuzjazmem, chęcią do życia. Myślę, że dlatego wielu tu zebranych przyszło do Niepublicznego Liceum – bo przecież wszyscy chcieliśmy być takimi licealistami, jak wy.
My, drugoklasiści, mamy wobec Was szczególny dług wdzięczności. Pierwsze dni w nowej szkole nie były dla nas łatwe. Nieznane twarze, otoczenie, niezrozumiałe dziś obawy. Pamiętam ten piękny wrześniowy dzień, kiedy przyszliśmy do naszego liceum pierwszy raz. Wyszliście po nas dokładnie tymi samymi drzwiami, które niespełna parę miesięcy temu dla nas otworzyliście. Pani Dyrektor, musi mi pani to wybaczyć, ale oni wyszli jeszcze wcześniej niż Pani… Wprowadziliście nas do tej szkoły, pokazaliście wszystkie kąty i przedstawiliście nauczycieli. Łatwo było za Wami do tych drzwi wejść, przecież każdy z nas kogoś z Was znał, czy to z gimnazjum, czy z boiska, czy z promocji. Był to moment, w którym zaczęliśmy się integrować nie tylko jako pierwszaki, ale przede wszystkim jako jedna społeczność – był to dzień, w którym Niepubliczne Liceum, z jednej klasy, stało się czymś więcej, stało się szkołą.
Jestem przekonany, że i pierwszaki mają wam za co dziękować. Przecież zawsze tak jest, że ci młodsi podglądają i naśladują tych starszych. Poniekąd wszyscy szliśmy Waszymi utartymi ścieżkami, których wydeptanie wymagało od was wiele trudów i odwagi. Dzieliliście się z nami swoimi doświadczeniami, dawaliście nam porady, odpowiadaliście na nasze pytania. Wy tych odpowiedzi od nikogo nie otrzymaliście, musieliście je znaleźć sami.
Dlatego jesteście grupą historyczną – to wy napisaliście tradycje tej szkoły. Byliście dla nas nie tylko pewnego rodzaju przewodnikami, ale też po prostu przyjaciółmi, z którymi spędzaliśmy czas w szkole i poza nią.
Miło będziemy wspominać wszystkie chwile spędzone z Wami. Racja, były też
momenty gorsze, w których brakowało porozumienia; dochodziło do sprzeczek i kłótni. Myślę jednak, że wszystkich nas czegoś one nauczyły i szybko poszły w zapomnienie. Są jednak takie momenty, których nikt z obecnych na tej sali już nie zapomni: turniejowa, debiutancka bramka Joachima, obecność Kuby na fakultetach; wasze połowinki i studniówka.
Wszystkie wspólne chwile: i te ekscytujące: na konkursach, zawodach, wycieczkach i te zwyczajne: na szkolnych przerwach, pozostaną z nami już na zawsze. Nie sposób narzekać dziś na fakt przemijalności, wszak „Wszystko ma swój czas i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem”. Dziś, nadchodzi czas pożegnań. W imieniu moich koleżanek i kolegów, życzę Wam sukcesów na egzaminach maturalnych.
Spełniajcie swoje marzenia i realizujcie swoje cele. Pamiętajcie, że los sprzyja tylko odważnym, a droga na szczyt jest drogą stromą.
Drodzy absolwenci,
„Do zobaczenia w dorosłym życiu
na innej drodze, na innym szlaku.
Z bagażem wspomnień na dnie, w ukryciu
wśród masy pytań w pełnym plecaku.
Przyszłość- jak wielki znak zapytania
pełna rozterek i niepokoju.
Bez odpowiedzi na takie pytania
w codziennej pracy, w chwilach spokoju.
Stoicie w progu tej waszej drogi
tacy malutcy, tacy nieśmiali.
Z cichą nadzieją, by los nie był srogi,
byście do celu dotarli cali.
Otwarci, prawi, pełni miłości,
idźcie odważnie przez wasze życie,
by w końcu drogi bez wątpliwości,
w lustro popatrzeć na swe odbicie.”
Zapraszamy do obejrzenia relacji fotograficznej z gali:
okiem ucznia Trójki – Michała Szymoniaka Relacja foto – zapraszamy
okiem uczennicy klasy II NLO – Ani Briske Relacja foto – zapraszamy